Ostatnio pewna pani zadała mi bardzo ciekawe pytanie, które mnie skłoniło do napisania tego postu. Pytanie brzmiało - za czym byś tęsknił gdyby na Świecie nie było kobiet. Ja pozwoliłem je sobie trochę urozmaicić i przekształcić w jak wyglądałby Świat bez kobiet? Oj, bylibyśmy w czarnej dupie.
Jakiś tam doktor Movenstein bardzo nie cierpiał swojej żony, z którą był, choć jeszcze 20 lat temu myślał, że bez niej nie potrafi sobie wyobrazić życia. Okazało się jednak, iż bardzo dobrze sobie potrafi wyobrazić życia bez niej i stworzył maszynę do zlikwidowania wszystkich kobiet z powierzchni ziemskiej za pomocą jednego przycisku. Wyobraźcie sobie, że nagle, pewnego dnia o północy, wszystkie kobiety na świecie znikają. Pominę fakt, iż bez kobiet populacja by się zmniejszała i mężczyźni chodziliby po ziemiach jak niewyżyte seks-bomby, które nie wiedzą po co w ogóle istnieją. Załóżmy, że rozmnażanie byłoby możliwe, a porody... no cóż, zostało cesarskie cięcie. Skupmy się na innych życiowych aspektach, takich jak np. biznes.
Kwieciarnie zbankrutowałyby dość szybko. Nie spotkałem się jeszcze z tym, by mężczyzna przyniósł drugiemu bukiet róż - przynajmniej nie na randkę albo tak po prostu, bo wypada. Firmy produkujące tampony nie są już nikomu potrzebne, to samo z podpaskami. Gazety Elle, Glamour, Cosmopolitan też powoli zanikają, bo przecież czym są czasopisma dla kobiet bez czytelniczek? Fotografowie musieliby albo się przerzucić na fotografię natury, albo na sesje wyłącznie z modelami.
Podejrzewam, iż konflikty zbrojne stałyby się codziennością na wszystkich kontynentach. Pseudo-przywódcy przecież nie znają lepszej metody niż rozstrzeliwanie ludzi. Czołgi strzelają demokracją i pokojem, a każdy cios w ryj daje plus 10 punktów do reputacji - tak to mniej więcej wygląda w oczach Obamy i Korei Północnej. Większość sporów kończyłoby się bójką, bo to przecież takie męskie. To kobieta powinna być władcą Świata - bardziej by się troszczyła o dobro ludzkości.
W domach też chaos. Brudne naczynia w zlewie, niepowycierane kurze na szafkach, ręczniki na podłogach. Nie, żeby sprzątanie było zajęciem dla kobiet, absolutnie nie. Ale to płeć piękna najlepiej pilnuje porządku i rozdziela obowiązki w domu. Gdyby nie kobiety, to kto wie jak wyglądałoby mieszkanie lenia po tygodniu.
Komu bym się w sumie mógł wygadać? Ja lubię gadać, a nie każdy facet miałby ochotę i siłę, by wytrzymywać moje gadulstwo. W większości to kobiety potrafią rozmawiać przez godziny o największych pierdołach, nie nudząc się przy tym w ogóle. Musiałbym swoje rozmowy rozłożyć na kilka faz, bo wiele osób wymięka przy 5 godzinach pierdolenia, że tak powiem, o niczym.
No więc, mężczyźni potrzebują kobiet, mężczyźni nie wystarczają. Piękna i bestia - idealna równowaga.
Tych kwiaciarni to by było naprawdę szkoda!
OdpowiedzUsuńMądrze napisane..bardzo fajnym post widać,że chociaż ktoś jeszcze docenia kobiety :)
OdpowiedzUsuń